W drodze do Kamieńca- CZERNIOWCE

Prowadnik budzi nas rano. Chce pościel (w cenie biletu). Obsługujemy się samowarem, parzymy kawę i gotowi do dalszej drogi wysiadamy w Czerniowcach (pociąg na miejscu jest o 8:46). Tu udajemy się na trolejbus nr 3. Oczywiście pod dworcem jest pełno taksówek proponujących przejazd, ale na pewno nie kosztują tyle, co środki transportu publicznego. No, ale niska cena biletu nie gwarantuje wygody i szybko się o tym przekonujemy. Jeszcze dobrze nie wsiedliśmy, a kierowca już zamyka drzwi. Konduktorka podaje nam bilety za 0,75hr. Chcemy się dostać do Chocimia, więc naszym celem jest dworzec autobusowy, który okazuje się być po drugiej stronie miasta. Podróż trwa dość długo, stoję już na jednej nodze. Ale ludzie pomocni, chętnie udzielają informacji o tym, jak długo jeszcze. Na miejscu dowiadujemy się, że najbliższy bus do Chocimia jest za 20 minut, a ponieważ Czerniowce nie zachwyciły nas niczym, postanawiamy nie zwiedzać, tylko od razu decydujemy się na kolejną podróż busem.

Komentarze (0)