Geoblog.pl    makieloki    Podróże    Indochiny 2014    Pierwsze kroki na wietnamskiej ziemi
Zwiń mapę
2014
02
maj

Pierwsze kroki na wietnamskiej ziemi

 
Wietnam
Wietnam, Ho Chi Minh City
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 11042 km
 
Samolot jest punktualny Już przy wejściu na pokład poznajemy Elę-stewardessę z Polski. Po chwili wita się z nami kolejny członek załogi-Mateusz. Kolejny dowód na to, że Polaków wszędzie pełno. Ela zostaje naszą "prywatną" stewardessą, wyposażając nas w gadżety typu karty, czekoladki i ekstra szampana. Odpłacam się najnowszym numerem "Zwierciadła" ;) Chyba jest zadowolona. Opowada nam jak wygląda jej praca i życie w Dubaju, bo mieszka tam od 6, 5 roku. Podobno na 18 tys. członków załogi Emirates, 400 osób to Polacy.

Sajgon wita nas 30stopniowym upałem. Parno tu jak cholera. Ponieważ padamy na twarze, dlugo się nie targujemy z taksówkarzem i za 17 $ jedziemy do dzielnicy backpackerskiej na ul. Bui Vien. W tym miejscu podziękowania dla Zuzanny ;) za pomoc w skierowaniu w odpowiednie miejsce!

Facet, który nas wiezie, rozpoczyna od poczęstunku w postaci ciasta. Od nas dostaje ekstra 2pln, bo zbiera podobno monety. Niech ma! Jest niezwykle przyjazny, choć ciężko mi z nim rozmawiać biorąc pod uwagę, że przez całą drogę serce wali mi jak szalone na widok ilości skuterów wokół naszego auta. W dodatku bardzo często widzę, jak między dwójką przytulonych do siebie osób na siedzeniu jest jeszcze malutkie dziecko. Włosy mi dęba stają!
Wysiadamy z taxi i słyszymy jeden wielki hałas. Ludzi mnóstwo, skuterow mnóstwo, muzyka na cały regulator z każdego baru (a mijamy ich sporo). Kosmos jakiś! Z drugiej strony-w końcu to SAJGON.

Znajdujemy hotel-niecałe 15 $ za nocleg za naszą dwójkę. Wiemy, ze można znaleźć taniej, ale wyjątkowo sobie odpuszczamy. Zbyt zmęczeni jesteśmy. Pokój jest klimatyzowany, z wi-fi, toaletą i balkonem. Całkiem całkiem.
Idziemy jeszcze coś zjeść. Marcin zamawia słynną zupę Pho, a ja sajgonki z warzywami. Nie jest to kuchnia europejska, zdecydowanie, ale przynajmniej poćwiczyć można jedzenie pałeczkami :)
Do pokoju wracamy ok. 23. Trzeba zebrać siły na jutrzejszy maraton po mieście.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (4)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
Monika i Michał
Monika i Michał - 2014-05-02 21:17
Cześć. Czekamy na kolejne wpisy :) Pozdrówcie od nas ziemię wietnamską, a i od Quanga również. Buziaki.
 
Miki
Miki - 2014-05-03 11:33
Super się zaczyna. Czekamy z Irenką na dalsze wpisy.Powodzenia ;)
 
claudi
claudi - 2014-05-03 12:32
ja z Natalką też czekamy! :P
 
 
zwiedzili 10% świata (20 państw)
Zasoby: 106 wpisów106 41 komentarzy41 320 zdjęć320 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
01.05.2014 - 24.05.2014
 
 
07.08.2013 - 21.08.2013
 
 
11.08.2010 - 29.08.2010